Co sprawia, że ludzie nie są szczęśliwi? Cz.2
W części pierwszej wpisu opowiedziałam Wam o 4 powodach, dla których ludzie nie są szczęśliwi.
Dzisiaj będziemy kontynuować. Gotowi?
5. Koncentrują się na negatywnych aspektach życia
Nieszczęśliwi ludzie mają myślenie w stylu samoograniczającym i uogólniającym.
Wierzą w złe intencje innych ,,ludzie się nie zmieniają”, ,,on jest skończony”, ,,tego nie da się naprawić”, ,,ona nigdy mi nie pomoże” itd.
Takie myślenie ogranicza i nie pozwala zrobić kroku naprzód. Po co próbować rozwiązywać problemy jak można powiedzieć, że się nie da?
Po co dać komuś szansę, gdy jest się pewnym, że nic z tego nie wyjdzie, że się nie uda?
6. Boją się tego, co pomyślą o nich inni
,,A co jeśli moja nowa fryzura/mój nowy strój nie spodoba się znajomym?”
,,Jeśli się wyłamię, to co sobie ludzie pomyślą?”
,,Trzeba wziąć ślub, bo sąsiedzi i rodzina nas zjedzą!”
Strach przed presją społeczną i tym, jak trudno będzie żyć z opinią znajomych, działa blokująco na nieszczęśliwców.
Ale wiesz co? Innych ludzi tak naprawdę nie obchodzi to, co robisz i jak wyglądasz.
Może przez chwilę się tym zainteresują. Może coś skomentują. Jednak tak naprawdę mają to głęboko gdzieś. Za chwilę Twoja osoba zniknie z ich świadomości i powrócą do beztroskiego wałkowania swoich problemów.
7. Traktują życie zbyt poważnie
Usłyszałam kiedyś bardzo trafne sformułowanie ,,nie traktuj życia zbyt poważnie, bo i tak nie wyjdziesz z niego żywym”
Czasami mam wrażenie, że ludziom brak jest dystansu do samych siebie.
Traktują siebie z wielką dozą powagi. Nie potrafią żartować.
Mam duże poczucie humoru i czasami zdarza mi się obracać w żart różne sprawy dotyczące mojej osoby. Wyobraź sobie sytuację. Przyjęcie u mnie w domu. Niosę kubek z napojem, potykam się i cała zawartość ląduje na podłodze. Mówię z uśmiechem na twarzy, że takie wpadki zdarzają się nawet najlepszym.
Jedni podzielają moje poczucie humoru i również śmieją się z wypadku. Drudzy niestety zachowują marsowe miny i spoglądają na mnie z wyższością i pogardą – samo życie.
8. Zbyt długo trwają przy negatywnych rzeczach
Toksyczne relacje z innymi ludźmi? Stosy nikomu niepotrzebnych rzeczy piętrzące się w domach? Rozgrzebywanie smutnych wspomnień? Życie przeszłością i przeżywanie ciągle na nowo smutnych okoliczności?
Tak, to jest codzienność ludzi nieszczęśliwych.
Nie rozumieją, że świat nie lubi próżni. Jeśli mamy sterty niepotrzebnych rzeczy, to blokujemy miejsce na przyjście nowych. Jeśli trwamy w toksycznych relacjach, nie dajemy szansy tym nowym, które czekają tuż za rogiem.
Tak samo wygląda sprawa z rozgrzebywaniem przeszłości. Jeśli ich uwagę cały czas pochłania przeszłość i ciągle na nowo przeżywanie bólu z nią związanego, nie są w stanie docenić wartości chwili obecnej. Nie dają sobie szansy na szczęście, bo ich uwagę zaprząta przeszłość.
9. Przyjmują pozycję obronną
Nie wychodzą szczęściu na przeciw. Biorą życie takie, jakim jest. Nie dążą do tego, by zmieniać je na lepsze. Nie oczekują wiele od życia i dlatego też wiele nie otrzymują.
Nie są mocą sprawczą swojego życia. Ich życie po prostu się wydarza. Nie biorą go w swoje ręce. Nie łapią okazji, nie szukają okoliczności. Pozostają bierni.
Podobał Ci się wpis? Daj o nim znać znajomym 🙂
Tak wiele w tym prawdy, choć o wiele bardziej wolałabym powiedzieć na szczęście nic w tym z prawdy. Ale nie można tak tego ująć. Przykro jest patrzeć na ludzi, którzy nie potrafią się cieszyć z tego co mają i ciągle porównują się do innych. Ale każdy taki motywujący tekst i pokazujący, że czasami sami odbieramy sobie okazję i możliwość do bycia szczęśliwym może uświadomić komuś, że potrzebuje zmiany żeby dostrzec co ma. I tego się trzymam, że każde takie słowa mogą pomóc, bo mają taką magiczną moc. 🙂
Masz rację. Takie słowa mogą ludziom otworzyć oczy 🙂
Myślę, że zwłaszcza to koncentrowanie sie na negatywnych aspektach bardzo źle wpływa na ludzi. A to jest bardzo powszechne, że widzi się to co złe, a nie to co dobre – u siebie, u innych, w swojej pracy nawet mieście, czy kraju.
Niestety, negatywizm wiedzie prym wśród ludzi. O ile milsze by było życie, gdyby ludzie byli pozyttwniej nastawieni do życia.
O tak, zdecydowanie się z Tobą zgadzam. Ludzie lubią najłatwiejsze rozwiązania. Więc nic nie robienie, narzekanie i użalanie się nad sobą są dla nich idealne. Żadnego wysiłku. Ale niestety też nie ma z tego żadnych korzyści. Dlatego żeby być szczęśliwym trzeba coś zrobić. Nawet małe zmiany będą szybko zauważalne 🙂
Masz rację, już małe zmiany robią olbrzymią różnicę 🙂
Zgadzam się z Tobą, Paulino. Jest jeszcze inny aspekt: tak często jest po prostu wygodniej. Zwłaszcza przy tym rozgrzebywaniu przeszłości czy żywieniu urazy – to niektórym pomaga poczuć się kimś lepszym, chociaż to złudne i krótkotrwałe. Gdzieś przeczytałam takie zdanie: Weź odpowiedzialność za swoje życie i wtedy stanie się coś strasznego, nie będzie kogo obwiniać.
Inga bardzo trafnie to podsumowałaś. Najłatwiej jest obwiniać innych, a trudno wziąć samemu odpowiedzialność za swoje życie!
Na szczęście są i tacy, którzy się budzą i biorą tę odpowiedzialność:) Ja wzięłam i już nie oddam:)
Też tak zrobiłam 🙂
Fajna sprawa 😀
Już się nie chce inaczej, prawda?:)
Prawda!!! 😀