Blog w nowej odsłonie. Detoks od internetów i listopadowe podsumowanie.

blog w nowej odslonie

Blog w nowej odsłonie? Detoks od internetów? Listopadowe podsumowanie? Co to wszystko ma oznaczać?

Zmiany, zmiany, zmiany – jedyną stałą w życiu jest zmiana. Dawno mnie tutaj nie było i wiem, że niektórzy z Was zaczęli się już martwić, czy nie porzuciłam bloga – spokojnie, blog będzie dalej istniał. Potrzebowałam tylko czasu na to, by poukładać sobie w głowie trochę spraw.

Blog w nowej odsłonie

Już jakieś dwa tygodnie temu mój blog ujrzał internetowe światło dzienne w nowej szacie graficznej i z nowymi kategoriami. Nie miałam jednak wolnej chwili, by go Wam odpowiednio przedstawić.

Nowa szata graficzna

Chylę czoła przed Pauliną i Michałem z ContentCouple za metamorfozę jakiej dokonali na moim blogu. Jestem z niej bardzo zadowolona! Jednocześnie chciałabym im z całego serca podziękować za wkład pracy, jaki włożyli w to, aby blog wyglądał tak pięknie, jak teraz wygląda. To nie tylko szata graficzna i nowe kategorie. To również ujednolicenie grafiki w social mediach – tak, by wszystko było spójne kolorystycznie. Włożyli w mojego bloga ogrom pracy i serca!

Trochę to wszystko trwało, ale głównym winowajcą była tu moja skromna osoba, bo blog byłby gotowy dużo szybciej, gdybym nie guzdrała się ze zrobieniem zdjęć i jasnym określeniem czego dokładnie oczekuję.

Mogę z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że ContentCouple to magicy – potrafili wyciągnąć, z moich czasami dziwnych opowieści i monologów, samo sedno i idealnie przełożyli to wszystko na obecny wygląd bloga. Kochani, DZIĘKUJĘ!

Także, gdyby ktoś z Was potrzebował strony internetowej, to polecam serdecznie Paulinę i Michała.

Nowe kategorie

Graficzne zmiany na blogu pociągnęły za sobą też zmiany kategorii. Do tej pory pisałam dość chaotycznie. Miałam w głowie pewne założenia co do tematyki, ale Czytelnik chyba nie do końca był przekonany o czym jest ten ,,blog o szeroko pojętym rozwoju”.

Musiałam na spokojnie usiąść i usystematyzować to, co działo się w mojej głowie. Wynikiem burzy, która zadziała się w moim mózgu, było przelanie na papier kategorii. Tym samym powstały główne kategorie: lifestyle, slow life oraz work life.

Każda z nich ma swoje podkategorie i tak w kategorii lifestyle będzie można poczytać o ciekawych miejscach wartych odwiedzenia, o książkach wartych polecenia, o różnych naszych pasjach. W kategorii slow life będą informacje o zdrowiu, jedzeniu i aktywności fizycznej. Natomiast w kategorii work life przeczytacie o pracy, biznesie i rozwoju osobistym.

Tym samym skręcam mocno z tematyką bloga w stronę koncepcji work-life-balance’u. Sama jestem na etapie poszukiwania, jak najlepszej drogi do tego, by uzyskać harmonię pomiędzy najważniejszymi aktywnościami życiowymi – pogodzeniem życia rodzinnego, zarabiania pieniędzy i zdrowego, swobodnego życia.

Dlatego będę zaszczycona, jeśli będziesz chciała Droga Czytelniczko i Ty Drogi Czytelniku potowarzyszyć mi w tej drodze.

blog w nowej odsłonie 2

Detoks od internetów

Ostatnio byłam mało aktywna w Internecie. Najlepiej szło mi na Instagramie, ale też bez jakichś szalonych wyskoków.

Zauważyłam w sobie pewną prawidłowość – gdy robi się ciepło na zewnątrz, moja dzika natura ciągnie do przyrody i uruchamianie komputera schodzi wtedy na boczne tory. W ciągu całego lata – od czerwca do października – komputer uruchomiłam tylko kilka razy. Jako taki kontakt ze światem zachowałam tylko dzięki smartfonowi.

Muszę opracować strategię na przyszły rok. Przygotować wcześniej materiały do publikacji, jeszcze zanim zrobi się ciepło.

Tak, pewnie zastanawiasz się: to co Ty robisz z tą przyrodą, że nie masz czasu na internety? To niewyobrażalne!

Znikam codziennie w pracy na osiem godzin – czasami na więcej. Gdy wrócę do domu wszystkie roślinki i uprawy krzyczą ,,potrzebuję TWOJEJ uwagi!” Niestety bez dobrej opieki nie ma co liczyć na satysfakcjonujące zbiory. Więc moje wolne chwile w letnie dni w większosci upływały na pracach w ogrodzie. Po takiej całodziennej zaprawie człowiek ma ochotę tylko na to, by pójść spać. Ale też nie zawsze jest na to czas, by się wyspać. Mam też swoje projekty poza pracą, które muszę zrealizować i po prostu detoks od internetów był dla mnie konieczny.

Listopadowe podsumowanie

Piękna, złota, polska jesień rozpieszcza nas w tym roku. Co prawda dzisiejszy poranek jest deszczowy i szaro-bury, ale nie ma co narzekać – w końcu do wczoraj pogoda była całkiem przyzwoita.

Badania

Pamiętacie jak na początku roku zachęcałam Was do badań profilaktycznych? Większość z nich zaliczyłam już w pierwszej połowie roku, pozostałym kazałam niestety trochę poczekać.

Ostatnio nabawiłam się głupiej kontuzji stopy. Na prostej drodze krzywo stanęłam i naderwałam sobie ścięgno. Udałam się do lekarza pierwszego kontaktu i przy okazji załatwiłam profilaktyczne badania krwi i moczu. Byłam na siebie zła, że tak długo zwlekałam i nie robiłam badań kontrolnych od kilku lat. Na szczęście okazało się, że jestem zdrowa jak morskie powietrze i mogę spać spokojnie.

Teraz zostaje mi już tylko wizyta u okulisty, którą też odwlekam zupełnie niepotrzebnie i wizyta u ortopedy, by skonsultować nawracające bóle kolan. Także myślę, że do końca roku uda mi się zrealizować te zamierzenia.

blog w nowej odsłonie

Kanał na YouTube

Na kanale ostatnio też były pustki, ale widzę, że Wasze zainteresowanie tą formą przekazu rośnie, bo nie ma tygodnia żebyście nie dodawali nowych subskrypcji na kanale. To bardzo mnie cieszy, bo bardzo lubię montować dla Was filmy.

Jakie plany na najbliższy czas na YouTube?

  • Zmontować serię filmików z ciekawych miejsc w Polsce, które odwiedziliśmy.
  • Nagrać nową serię książkową – Fajfokloka.
  • Przygotować i nagrać nową serię jedzeniową – filmiki o superfoods, która nagrywałam jakiś czas temu, cieszą się Waszym największym zainteresowaniem pomimo tego, że kiedy je kręciłam stawiałam swoje pierwsze kroki przed kamerą i ich jakość pozostaje nadal sprawą dyskusyjną.
  • Książki

    Odpowiadając na Wasze pytania – tak biorę w tym roku udział w wyzwaniu przeczytania 52 książek. W zeszłym roku przeczytałam 52 książki i byłam naprawdę bardzo dumna z siebie.

    Jak sprawa wygląda w tym roku? Idzie mi dużo gorzej, ale i tak mam na swoim koncie 20 przeczytanych pozycji. Jestem w trakcie czytania dwóch kolejnych książek. Także zobaczymy ile książek będzie na liczniku na koniec grudnia.

    Sugestie? Uwagi? Pytania?

    Drogi Czytelniku, Droga Czytelniczko: Jak Ci się podoba blog w nowej odsłonie? Czy chcesz żebym o czymś napisała? Może jakiś temat jest dla Ciebie szczególnie interesujący?
    A może chcesz żebym nagrała jakiś konkretny film na YouTube? Albo po prostu chcesz o coś zapytać? Oddaję do Twej dyspozycji komentarze. Jeśli nie chcesz pisać publicznego komentarza napisz do mnie. Namiary znajdziesz w zakładce kontakt.

    Komentarzy: 2

    1. MILLIE 4 listopada 2018 o 21:16

      Blog prezentuje sie super 🙂 Brnij do przodu Kraino Rozwoju. Czekam na podpowiedzi odnosnie work life balance. U mnie istny chaos

      • Paulina 4 listopada 2018 o 21:39

        Dzięki wielkie! Już niedługo nowe wpisy na blogu 😊

    Pozostaw komentarz