„Słowa 'nie mogę’, 'nie potrafię’ skreśl natychmiast ze swego słownika, bo kto wątpi, temu cel umyka” – wywiad z młodą, pełną pasji bizneswoman Lidią Zagórską.
Od dłuższego czasu noszę się z zamiarem przygotowania dla Was serii wywiadów biznesowych z młodymi przedsiębiorcami. Jako pierwszy zaprezentuję Wam wywiad z Lidią Zagórską właścicielką firmy Linora.
Paulina Bulek: Witaj Lidia, dziękuję, że zgodziłaś się udzielić wywiadu dla czytelników Krainy Rozwoju. Na początek opowiedz czytelnikom kilka słów o sobie i swojej firmie.
Lidia Zagórska: Nazywam się Lidia Zagórska. Od małego dziecka pasjonowały mnie zwierzęta, szczególnie psy i koty. Poświęciłam im swoje studia. Obecnie posiadam hodowlę psów rasy Siberian Husky zarejestrowaną w Związku Kynologicznym w Polsce (FCI) oraz hodowlę kotów perskich zarejestrowaną w Związku Felinologicznym w Polsce (FIFE). Linora to firma zajmująca się profesjonalnym transportem zwierząt towarzyszących (głównie psów i kotów, ale także fretek, ptaków i gryzoni) po całym świecie. Wszędzie, gdzie tylko da się dojechać samochodem. Terenem naszych działań jest objęta głównie cała Europa.
PB: Dlaczego wybrałaś taki właśnie rodzaj działalności?
LZ: Ponieważ praca ze zwierzętami stanowi moje życie i pasję. Jestem kreatywna, cechuje mnie też perfekcjonizm. Lubię być dla siebie szefem.
PB: Jak dzielisz obowiązki mamy, szefa i hodowcy?
LZ: Nie jest to wcale takie łatwe, ponieważ firma i dziecko zajmują dużo czasu. Bez mojego Małżonka i zgranej ekipy w biurze nie dałabym rady. To ludzie, którym mogę zaufać, ponieważ z oddaniem i z pasją wykonują swoje obowiązki.
PB: Czy łatwo być bizneswoman w dzisiejszych czasach?
LZ: Oczywiście. Mamy równouprawnienie, w które szczerze wierzę. Wystarczy trochę wysiłku i pomysł.
PB: Czym się kierujesz przy wyborze pracowników?
LZ: Przede wszystkim muszą mi przesłać dobre CV i List Motywacyjny. Bez tego ani rusz. Osoby pracujące ze mną w większości są po studiach. Cechuje je duże doświadczenie w pracy ze zwierzętami, kultura oraz znajomość języka angielskiego. To osoby angażujące się oraz lojalne firmie, mające różne kreatywne pomysły.
PB: Jakie kluczowe umiejętności są według Ciebie najważniejsze w byciu przedsiębiorcą?
LZ: Cierpliwość. Kreatywność. Konsekwentność. Wytrwałość.
PB: Co zadecydowało o sukcesie Twojej firmy?
LZ: Pasja i oddanie z jaką podejmujemy się każdego zlecenia od Klienta. Pozwól, że przytoczę opinię jednej z zadowolonych klientek:
„Chciałabym móc wystawić recenzję więcej niż entuzjastyczną, pięć gwiazdek to zdecydowanie zbyt skromna ocena pracy firmy. Wszystkim szukającym transportu dla zwierząt mogę z całego serca zarekomendować usługi transportowe Linory.
Doskonała obsługa klienta, pani Monika cierpliwie prowadziła mnie krok po kroku w dopełnieniu wszelkich formalności, wyczerpująco i klarownie odpowiadając na moje najdziwniejsze pytania,
Istotą transportu było przewiezienie do Belgii dużego, dorosłego psa ze schroniska. Psa złamanego, po traumatycznych przejściach, z fatalną przeszłością, tymczasowo zabezpieczonego w psim hotelu do planowanej daty wyjazdu.
Kierowcy, Iwona i Kamil, zajęli się nieszczęśnikiem w sposób niezwykle profesjonalny, z największą delikatnością i troską. Cały czas byłam informowana o przebiegu podróży. Pies u celu, mimo, że jechał w transporterze ( wcześniej bał się zamknięcia) i z innymi współtowarzyszami ( były przesłanki, że nie akceptuje psów) wysiadł spokojny, zrelaksowany, doskonale ignorujący innych pasażerów i widać było, jak wysoko sobie ceni kontakt z przewożącymi – ostatnie dla mnie jest niepodważalnym faktem, że opiekowali się nim ludzie kochający i rozumiejący zwierzęta. A
pisze to osoba, która w ” psich” przypadkach jest w stanie znaleźć dziurę w całym;)
Iwono i Kamilu, dziękuję w imieniu psa z całego serca.
Dodam jeszcze, że byłam bardzo przyjemnie zaskoczona wyceną transportu. Taka jakość usługi w takiej cenie – to aż być nie może:))” Aleksandra Andriejewna
PB: Wow! Jestem pod wielkim wrażeniem opinii Waszej klientki! Chylę czoła za profesjonalizm usług. Powiedz, z jakimi trudnościami spotykasz się na co dzień?
LZ: Doba powinna trwać więcej niż 24 godziny 🙂
PB: Oj tak :). A z jakim największym wyzwaniem musiałaś się zmierzyć i jak sobie poradziłaś w tej sytuacji?
LZ: Była to chęć kontroli. Wszystkiego. Po prostu bałam się, że któryś z Klientów może zostać nienależycie obsłużony; że mogę polegać tylko na sobie. To mój Małżonek nauczył mnie jak stworzyć w pracy naprawdę zgrany zespół. Zaczął przejmować obowiązek za obowiązkiem, powoli delegując je innym. Pokazał mi, że naprawdę mogę Mu zaufać i spokojnie przejść przez pierwszą ciążę.
PB: Czy popełniłaś jakieś błędy, które mogą popełnić początkujący przedsiębiorcy?
LZ: Brak zaufania w ludzi. W dobre intencje pracowników oraz to, że dadzą sobie beze mnie radę.
PB: Czym dla Ciebie jest sukces i co robisz by go osiągnąć?
LZ: Zaciskam zęby i dążę do celu. Nie ważne co mówią inni. „Słowa 'nie mogę’, 'nie potrafię’ skreśl natychmiast ze swego słownika, bo kto wątpi temu cel umyka”. Kiedy cztery lata temu podzieliłam się pomysłem na firmę z moją Rodziną – była pewna, że to nie wypali. Usłyszałam nawet kilkakrotnie, że powinnam dać sobie spokój. Ostatecznie mogłam jednak liczyć na jej pomoc.
Dzisiaj, znając moje wyniki, Rodzina jest ze mnie bardzo dumna.
PB: Jak radzisz sobie z trudnymi klientami?
LZ: To jedno z moich ulubionych pytań na rozmowie kwalifikacyjnej 🙂 Cierpliwość i wyrozumiałość. Klient ma zawsze rację.
PB: Co byś poradziła komuś, kto waha się czy zostać na etacie czy otworzyć własną firmę?
LZ: Zależy czym się zajmuje i co chce robić.
PB: Gdybyś mogła cofnąć się w czasie: co byś zmieniła w swoim biznesie? A może niczego byś nie zmieniała?
LZ: Nie zadaję sobie takich pytań. Patrzę do przodu. W jutro. Co mogę zmienić – zmieniam. Działam. Nie gdybam.
PB: Jakie Twoje cechy pomagają Ci w kontakcie z klientami czy w rozwijaniu własnego biznesu?
LZ: Kultura. Uprzejmość. Uczciwość.
PB: Czy uważasz, że spisywanie celów i planów rozwoju firmy jest dobrą praktyką? Czy spisujesz takie rzeczy?
LZ: Oczywiście. Dobrze mieć cel, który spiszemy na kartce i postawimy sobie na biurku. Z końcem 2015 roku chciałam mieć dwa nowe samochody, które będą profesjonalnie obsługiwać moich Klientów. Kupiliśmy cztery 🙂
PB: Gratuluję! To wspaniale! Powiedz w takim razie, gdzie widzisz siebie i swoją firmę za 5 lat?
LZ: Widzę ogromny parking z magazynem na transportery, myjnią oraz niezależny budynek biurowy przed którym stoją zaparkowane schludnie samochody pracowników 🙂 Być może filia w innym kraju.
PB: Czy warto mieć szerokie kontakty w świecie biznesowym?
LZ: Na pewno bardzo to wszystko ułatwia. Ja zaczynałam bez takich kontaktów, co dowodzi, że aby osiągnąć sukces nie wszystko musi być „ustawione”. Można do tego dojść samemu pracą i konsekwencją. A jaką później czuje się satysfakcję! 🙂
PB: Wiele osób pyta mnie jak poznawać nowych ludzi z branży. Już kiedyś napisałam o tym kilka słów z własnej perspektywy. Powiedz jak Ty nawiązujesz nowe znajomości?
LZ: Posiadamy stronę internetową oraz fanpage na Facebooku. Piszą o nas czasopisma branżowe.
PB: Ciekawi mnie czy miałaś na swojej drodze mentora (a może mentorów), który pomagał Ci na początku Twojej drogi biznesowej? A może dochodziłaś do wszystkiego metodą prób i błędów?
LZ: Miałam ogromne wsparcie Męża, za które z całego serca Mu dziękuję.
PB: Lidia, dziękuję Ci za rozmowę i życzę realizacji wszystkich Twoich planów zarówno biznesowych jak i osobistych!
Wszystkie zdjęcia zamieszczone w artykule pochodzą ze zbiorów Lidii Zagórskiej
Brawo! Jestem pod wrażeniem, tym bardziej, że nawet nie wiedziałam, że takie usługi są potrzebne! A tu świetnie prosperująca firma, z perspektywą dalszego rozwoju! Trzymam kciuki i podziwiam szczerze. Bardzo motywujący wywiad.
Cieszę się, że wywiad Ci się podoba. Lidia to bardzo sympatyczna osoba. Pokazuje, że nawet w Polsce da się prowadzić fajny biznes.
Super wywiad, bardzo motywujący do pracy nad sobą. Właśnie najważniejsze to mieć wsparcie w najbliższych 🙂
Tak, wsparcie najbliższych to potężna broń 🙂
Bardzo fajny pomysł na posty 🙂 Ciekawa firma, inspirujący wywiad! Czekam na kolejny. Pozdrawiam
Dzięki :-), cieszę się, że Ci się podoba!
Tak to właśnie jest jak podstawą pracy jest pasja. Automatycznie wyzwala w Tobie chęci, pomysły, stałe dążenie do rozwoju, zaangażowanie, otwartość i elastyczność w stosunku do klienta. Brawo, wspaniały przykład na to, że chcieć to móc, a móc to chcieć.
No właśnie – ludzie z pasją mogą przenosić góry 🙂
Brawo! Świetny wywiad! A Pani Lidia miała super pomysł na biznes. Powodzenia w dalszej realizacji planów! 🙂
Dziękuję 🙂
Uwielbiam czytać o ludziach, którzy robią to, co kochają i odnoszą sukcesy! Czekam więc na kolejne wywiady :* :* :*
Kolejnevwywiady będą niebawem 🙂
Niestety często narzekam, ale staram się to eliminować każdego dnia. Kiedyś się uda! Dzięki za wpis 😉