Jak się zmotywować do pracy? 10 sposobów.

książki

Ostatnio mam nieco gorszy czas jeśli chodzi o pisanie. No po prostu nie mogę się zebrać żeby zacząć pisać. Dlatego postanowiłam znaleźć kilka sposobów na to, co zrobić, aby zmotywować się do pracy.

1. Posprzątaj biurko

Nie na darmo mówi się, że porządek na biurku to porządek w głowie. Kiedy na biurku jest chaos, łatwo wyciągnąć wniosek, że będziemy też mieć chaos w głowie.

Gdy na biurku mam rozgardiasz, leżą książki, długopisy, kartki i inne niepotrzebne rzeczy nie mam nawet ochoty podchodzić do komputera.

Kiedy uporałam się z bałaganem biurka, od razu przyszła mi chęć do pisania nowych rzeczy.

2. Pozbądź się rozpraszaczy

A może by tak kolejny raz sprawdzić pocztę, Facebooka albo spojrzeć na telefon?
A może by tak wykonać telefon do przyjaciółki?
A może by tak coś ugotować?
A może by tak …

Lista rzeczy, które TRZEBA zrobić natychmiast, zamiast wziąć się za pracę może urosnąć do olbrzymich rozmiarów. Studenci, którzy uczą się do sesji wiedzą o czym mówię – zawsze znajdzie się dobry powód na to, by nie zabrać się za naukę.

Co zrobić gdy trzeba się wziąć za pracę, a ciągle naszą uwagę pochłaniają inne rzeczy?

Po prostu musimy koniecznie pozbyć się wszystkich rozpraszających nas rzeczy. Odłączyć Internet – tak żeby nie kusiło nas wejście na żadne strony, choćby to miało być tylko „na chwilkę”. Jak skończymy pracę, to będziemy buszować po stronach tyle, ile będziemy chcieli … po co marnować tą chwilkę?

Warto też wyciszyć telefon na czas naszej pracy, tak aby nikt nie mógł do nas zadzwonić, ani napisać nam wiadomości. Przez czas jaki przeznaczymy na naszą pracę inni ludzie bez nas wytrzymają. Nic złego się nie stanie, gdy oddzwonicie na przykład po godzinie.

Zapomnij na ten czas o mediach społecznościowych. Nie zawalą się bez Ciebie, a Ty też nie stracisz nic z newsów przez godzinę, czy dwie – spokojnie, nadrobisz, jak skończysz pracować.

3. Załóż słuchawki

Stwórz sobie swoją własną strefę ochronną. Mnie bardzo pomaga założenie na uszy słuchawek z ulubioną muzyką. Odcinam się od świata zewnętrznego i słyszę tylko muzykę. Nie rozpraszają mnie jeżdżące samochody, szczekające psy, ani rozmawiający ludzie.

Jestem tylko ja, muzyka i moje zadanie do wykonania.

4. Przygotuj wszystkie potrzebne rzeczy

Bardzo ułatwia pracę przygotowanie wszystkich rzeczy, które będą potrzebne, zanim się zacznie. Nie ma gorszej rzeczy niż wstawać od biurka, bo czegoś nam zabrakło. Nie mamy ołówka, długopisu, kartki papieru? Karty pamięci? Słuchawek? Chusteczek higienicznych?

Przygotujmy te wszystkie rzeczy, które nam będą potrzebne, zanim usiądziemy do pracy. Nie będziemy musieli wstawać, tylko sięgniemy ręką i nie będzie to zaburzało rytmu naszej pracy.

5. Ustaw czasomierz

Kiedy usiądziesz do pracy ustaw czasomierz np. na godzinę lub dwie. W tym czasie pracuj na najwyższych obrotach i nie rozpraszaj się robieniem innych rzeczy. Skup się maksymalnie na tym, co masz zrobić i z radością oczekuj na dźwięk alarmu.

Kiedy alarm zadzwoni przerwij pracę i zrelaksuj się. Teraz możesz zrobić te wszystkie rzeczy, na które chciałeś poświęcić „chwilkę”.

6. Przygotuj coś do picia

Poza listą rzeczy niezbędnych przygotuj sobie coś do picia. Może szklaneczkę wody albo herbaty?

Warto pamiętać o tym, że nawadnianie organizmu w trakcie pracy przynosi lepszą wydajność pracy. Jednak jeśli będziemy pielgrzymować po całym domu w poszukiwaniu czegoś do picia na pewno nie zwiększymy naszej wydajności pracy.

Dlatego lepiej się zabezpieczyć w ten sposób, by przygotować sobie picie zawczasu, by potem nie rozpraszać się wędrówkami po napoje.

7. Skorzystaj z toalety 🙂

Zanim usiądziesz o pracy … skorzystaj z toalety. Mówię całkiem poważnie. Ile to zapału do pracy się zmarnowało przez konieczność udania się na siu siu? Każde odejście z miejsca pracy równa się rozproszeniu uwagi, a tych dekoncentrujących sytuacji chcemy mieć jak najmniej.

Dlatego ważne jest, by do pracy przystąpić dobrze przygotowanym.

8. Przygotuj kartkę na notatki

Kiedy się pracuje i chce się w 100% zająć swoim działaniem, do głowy zaczyna przychodzić tysiąc pomysłów. To wtedy przypominamy sobie, że mieliśmy odebrać garnitur z pralni, że trzeba zapłacić rachunek za wodę, że nie kupiliśmy jeszcze prezentu urodzinowego dla kogoś bliskiego.

Dlatego trzeba się wyposażyć w zwykłą kartkę papieru, na której będziemy notować wszystkie ważne rzeczy, które tylko przyjdą nam do głowy.

Pamiętajmy jednak, by pisać je skrótowo, hasłowo, żeby nie tracić czasu, który poświęcamy na pracę.

9. Skoncentruj się

No właśnie … nie rozglądaj się na boki, nie rozmyślaj, nie planuj – skup się na tu i teraz.

Właśnie siedzisz przy biurku i masz do wykonania zadanie! Teraz jest czas pracy. Na inne rzeczy przyjdzie czas później. Teraz skup się maksymalnie jak tylko potrafisz i weź się do działania.

Wyobraź sobie, że robisz kilka rzeczy naraz … i masz na to pół godziny. Mimo, że starasz się jak możesz, nie jesteś w stanie zrobić wszystkich rzeczy w 100% – może uda Ci się co najwyżej zacząć wszystkie, ale żadnej z nich nie skończysz.

Skup się na jednej sprawie i doprowadź ją do końca. Dopiero wtedy możesz zacząć pracować nad kolejną.

10. Przestań marudzić – zrób pierwszy krok

No i ostatnie – można powiedzieć, że najważniejsze. Przestań marudzić, że Ci się nie chce, przestań szukać wymówek, by odłożyć pracę na bok i zająć się mniej angażującymi czynnościami. Po prostu zacznij. Zrób pierwszy krok jak najszybciej.

A jakie są Twoje sposoby na to, by wziąć się do pracy? Podziel się w komentarzach!

Komentarzy: 15

  1. Aneta 10 marca 2016 o 16:07

    Ostatnio pracuję głównie z domu i wiem, jak cenne są Twoje wskazówki. Do posprzątanego biurka dodałabym posprzątany cały pokój, do pracy, w którym brak też rozpraszaczy. No i kartka, a najlepiej organizer – obowiązkowo 🙂

    • Paulina 10 marca 2016 o 18:08

      😀 tak posprzątany pokój można dodać do listy, co prawda mam tak ustawione biurko, że nie widzę pokoju … 😀

  2. MonotematycznaOna 11 marca 2016 o 19:07

    Zrobienie pierwszego kroku to chyba najlepsze co możemy zrobić! 🙂 Czasami odraczamy chwilę rozpoczęcia najbardziej jak się da, a potem mamy do siebie żal, że tyle czasu zmarnowaliśmy. A potrzeba tylko zrobić pierwszy krok i już potem idzie lepiej. Zawsze kiedy nie mogę się zebrać do działania przypominam sobie słowa, które słyszałam podczas jednego z oglądanych webinarów. Jeśli nie możesz się zmobilizować żeby pójść biegać po prost załóż buty. Niby jeden mały i nieznaczący krok, a potem już trudno nam się wycofać. Bo skoro już te buty założyłem to pójdę i pobiegam. 😉 Dla mnie bardzo ważna jest też jakaś kartka do notowania. Wtedy nie muszę rozpraszać się w trakcie zajęcia tylko to co chcę potem sprawdzić zapisuję sobie na kartce, a dalej robię swoje. 🙂 Bardzo cenne porady! 🙂
    Pozdrawiam! 🙂

    • Paulina 12 marca 2016 o 07:50

      Masz rację! Przenośnia ,,założenia butów do biegania” bardzo mi się podoba! Pozdrawiam ciepło!

  3. ChicaMala 12 marca 2016 o 16:26

    Wiem coś o tym, też mam ostatnio problem, żeby się skupić. Jak jakiś temat mi podpasuje, to siadam i piszę. Wtedy nic mnie nie rozprasza, ale jak temat jest trudniejszy, to mam tysiąc pomysłów na minutę, które wymagają mojej natychmiastowej aktywności 😉

  4. Dominika - Head Divided 13 marca 2016 o 11:41

    Bardzo cenne rady!
    U mnie zwłaszcza rozpraszacze rozwalają sporo pracy, bo wchodzi się tylko na chwilę, a po paru godzinach się patrzy i myśli „co ja robiłam cały ten czas?”
    Dla mnie czasomierz jest chyba najlepszą opcją – jak już zacznę coś robić i słyszę w tle to „tik tak tik tak” to jakoś abrdzo motywuje mnie to do pracy i nawet jak czas się skończy to jeszcze siedzę i dalej pracuję. Polecam czasomierze każdemu! 🙂

    • Paulina 13 marca 2016 o 13:18

      Na mnie też dobrze działa praca pod presją czasomierza 🙂
      Muszę jednak popracować nad pozbyciem się tych rozpraszaczy 🙂

  5. szkolenia gliwice 14 marca 2016 o 10:22

    Bardzo cenne wskazówki. Dzięki.

  6. Szkoleniowiec 18 marca 2016 o 10:49

    Teraz wystarczy jedynie teorię przenieść na praktykę 🙂 Dziękuję za wpis, pozdrawiam i zachęcam do odwiedzin bloga, który prowadzę – http://szkolenia.ecohost.pl

  7. Ewa| Daywithcoffee 6 kwietnia 2016 o 23:27

    U mnie sprawdza się wszystko oprócz trójki, bo przy muzyce ani trochę nie potrafię się skupić, a szkoda;)

    • Paulina 7 kwietnia 2016 o 10:27

      O widzisz, a ja mam zupełnie odwrotnie, bez muzyki nie lubię działać 🙂

Pozostaw komentarz