Dlaczego spanie jest ważne?

dlaczego spanie jest ważne

Mój ostatni wpis link! wywołał u Was lawinę reakcji. Większość z Was pisała, że nie macie większych problemów jeśli chodzi o odżywianie i ruch. informacje o tych dziedzinach są szeroko dostępne i w razie czego zawsze możecie sięgnąć do odpowiednich źródeł. Okazuje się, że mało osób pisze o spaniu, o tym jak ważna jest to aktywność i dlaczego warto w nią inwestować swój czas. Dlatego dzisiaj opowiem Wam o ciekawym wystąpieniu z konferencji TED, które pokazuje dlaczego spanie jest ważne, a także jakie są korzyści ze spania?

Sen jest dla nas ważny. Statystycznie, jeśli dożyjemy 90 lat, to 32 lata poświęcimy na sen, co daje jakieś 36% naszego życia. Na przestrzeni wieków zmieniało się bardzo podejście do zagadnienia snu.

Za czasów Szekspira sen był wychwalany, jako cudowne zjawisko, które potrafi zachować w zdrowiu nasze ciało i umysł. Myślę, że to było bardzo dobre podejście, gdyż istotnie sen jest wartościową aktywnością. Z biegiem czasu, na przestrzeni dziejów było już tylko gorzej. Na początku XX wieku uważano, że sen jest stratą czasu – tak mawiał Tomasz Edison. W latach 80tych XX wieku Margaret Thatcher mówiła, że „sen jest dla mięczaków”.

Jak sytuacja wygląda dzisiaj? Korzystając z wynalazku Tomasza Edisona, który wyraźnie nie lubił spać, przedłużamy sobie długość dnia i świecimy żarówką, by jak najdłużej nie dopadły nas ciemności, a co za tym idzie, by nie zmusiły nas do ułożenia się do snu. Każdy mówi, że doba powinna mieć 48 godzin, że nie wyrabia się ze swoim życiem. Mam wrażenie, że dzisiejszy człowiek śpi dlatego, że musi to robić, że tak wypada.

dlaczego spanie jest ważne

Russel Foster – brytyjski neurobiolog snu – podczas swojego wystąpienia na konferencji TED powiedział, że ludzie tak źle traktują sen, ponieważ są przekonani, że w tym czasie nic się nie dzieje. Skoro nie są w stanie podjąć w tym czasie żadnej aktywności jak np. praca, jedzenie czy picie. Jak bardzo się mylą!

Neurobiologowie snu tłumaczą, że podczas snu nasz mózg się nie wyłącza. Jest nawet bardziej aktywny niż wtedy, kiedy nie śpimy. Za sen odpowiada wiele procesów, które zachodzą wewnątrz tego narządu.

Russel Foster przedstawia też trzy teorie, mówiące o tym, dlaczego tak naprawdę śpimy.

Najstarsza z nich sięga czasów Arystotelesa i mówi o tym, że podczas snu odbudowujemy się. Różnie było z jej popularnością na przestrzeni lat, bo ma charakter mocno intuicyjny. Obecnie jest popularna. Zostało udowodnione, że podczas snu włącza się wiele genów, które odpowiadają właśnie za odbudowę naszego organizmu. Także w pewnym sensie intuicyjność została poparta badaniami.

Druga teoria dotyczy oszczędzania energii podczas snu. Faktycznie oszczędzamy energię, ale jej niewielką ilość. Także ta teoria nie przekonuje ani pana Fostera, ani mnie.

jakie są korzyści ze spania

Teoria numer trzy jest najbardziej wiarygodna. Zakłada, że podczas snu nasz mózg przetwarza informacje zebrane w ciągu dnia, a także konsoliduje wspomnienia. Szczególnie istotne jest to dla osób, które starają się uczyć nowych rzeczy. Jeśli ilość ich snu jest niewystarczająca, to pogarsza się nasza zdolność do przyswajania informacji.

Pan Przemysław Kossakowski bardzo ciekawie pokazał jak działa niedobór snu na człowieka w jednym ze swoich programów pt.: „Kossakowski. Inicjacja”. Pozostawał tam przez wiele godzin bez snu i jednocześnie musiał się mierzyć z wykonywaniem różnych zadań. Z godziny na godzinę jego zdolności poznawcze coraz bardziej się pogarszały, do tego stopnia, że wielką trudność sprawiało mu nawet wykonywanie prostych czynności, jak np. robienie zakupów, a wszystko przez niedobór snu. Fragment programu możecie zobaczyć tutaj, a całość niedawno oglądałam na smartfonowej wersji playera.

Okazuje się również, że podczas snu zwiększa się nasza kreatywność. Kiedy rano budzimy się wyspani, mamy głowę pełną pomysłów i jesteśmy pełni energii do działania. Znacie to powiedzenie, że ktoś ,,musi się przespać z problemem”? Nasz mózg podczas snu konsoliduje wspomnienia i przetwarza informacje, dlatego bardzo często rano, po przebudzeniu, doznajemy oświecenia i łatwiej jest nam rozwiązać problemy, na których rozwiązanie nie mogliśmy wpaść dzień wcześniej.

Russel Foster mówi, że w latach 50 XX wieku spaliśmy jako społeczeństwo po 8 godzin na dobę. Obecnie śpimy krócej, bo tylko około 6,5 godziny na dobę. Zwraca również uwagę na to, jak bardzo niekorzystna dla ludzkiego zegara biologicznego jest praca zmianowa, a w szczególności praca w nocy. Nasz automatyczny pilot mówi nam w nocy, że teraz jest czas na spanie. Kiedy pracujemy w nocy, robimy coś wbrew naturze. Później podczas dnia, kiedy usiłujemy odespać nockę, nadal jesteśmy niewyspani, bo nasz organizm mówi nam, że teraz mamy dzień i to nie jest pora na spanie. Dlatego nasz sen w ciągu dnia, po nieprzespanej nocy, nie jest efektywny. Statystyki w USA mówią, że za 100 tysięcy wypadków rocznie odpowiada właśnie zmęczenie w skutek niewyspania.

Kiedy jesteśmy zmęczeni, zaczynamy szukać środków, które będą wspomagały nasz organizm przed zaśnięciem. Właśnie przez to ludzie sięgają po używki takie jak m.in. kawa. Chcą się obudzić. Poprawić koncentrację. Co się jednak dzieje, gdy wypiją zbyt dużo kawy w ciągu dnia, dzięki czemu nie mogą wieczorem zasnąć? Sięgają po alkohol jako środek rozluźniający… i wpadają z jednego uzależnienia w drugie. To nie moje wymysły, mówi o tym Russel Foster w swoim wystąpieniu na konferencji TEDa.

jakie są korzyści ze spania

Jakie jeszcze ryzyko niesie za sobą niedobór snu? Otyłość. Zapytacie jak to? Niestety, kiedy śpimy zbyt krótko uwalnia się w naszym organizmie hormon głodu, który wywołuje w nas chęć sięgnięcia m.in. po węglowodany.

Kiedy jesteśmy zmęczeni, stajemy się zestresowani, a to prowadzi do osłabienia odporności naszego organizmu. Z badań wynika, że pracownicy zmianowi częściej chorują na raka, cukrzycę typu 2, a także nadciśnienie.

Tutaj możecie obejrzeć całe wystąpienie pana Russela Fostera, które zainspirowało mnie do napisania tego artykułu.

Dobrze, zatem podsumujmy, co daje nam sen? Dzięki temu, że się wysypiamy, mamy lepszą koncentrację, jesteśmy bardziej kreatywni, jest nam łatwiej podejmować różnego rodzaju decyzje i rozwiązywać problemy, stajemy się zdrowsi, mamy lepszą odporność organizmu, jesteśmy mniej drażliwi i stwarzamy mniej problemów otoczeniu (jak jestem niewyspana, to się ze mną ciężko rozmawia 🙂 ).

Nie miałam pojęcia, że sen pełni aż tak istotną rolę w naszym życiu. Wiedziałam, że jest ważny, ale żeby aż tak? A jak jest u Was? Lubicie spać, czy raczej sen jest zbędnym dodatkiem do Waszego życia? Dajcie znać w komentarzach.

Komentarzy: 5

  1. Michał Krawczykowski 1 czerwca 2017 o 11:30

    Jestem na bieżąco: wstałem pół godziny temu. 😉

    • Paulina 1 czerwca 2017 o 11:32

      😀 brawo Ty! Najważniejsze, to porządnie się wyspać 😀

  2. Magda 4 czerwca 2017 o 09:47

    Hmm… Ja przeważnie śpię po 8-9 h na dobę więc myślę, że jest dobrze. 😀 nie uważam snu za marnowanie czasu. Może i jestem staroświecka, ale noc jest dla mnie do tego aby spać. O 23 oczy mi się same zamykają. 😀

  3. Magdalena Wilk 12 czerwca 2017 o 12:10

    Do czego jak do czego, ale do spania to nigdy nie trzeba było mnie namawiać 😀 Mogłabym i dniami, i nocami, tygodniami, miesiącami… 🙂

    • Paulina 12 czerwca 2017 o 22:25

      ❤😁😘 to zupełnie tak jak ja…

Pozostaw komentarz